Pożyczki bez BIK
czyli weryfikacja pożyczkobiorcy w bazach
Biuro Informacji Kredytowej
Instytucje pozabankowe hucznie zdobywały rynek hasłem "Pożyczki bez sprawdzania BIK". Obecnie nie jest już to tak często spotykane. BIK to skrót od nazwy Biuro Informacji Kredytowej. Bank udzielając pożyczki musi sprawdzić "wypłacalność" pożyczkobiorcy w BIK. Jeżeli pożyczkobiorca ma złą historię kredytową może odmówić udzielenia pożyczki bądź kredytu. Banki wzajemnie wymieniają informację o konsumencie między innymi poprzez bazę BIK. Znajdują się tam nie tylko "złe" informacje ale też i te dobre np terminowo spłacone zobowiązania pod warunkiem, że wyrazimy na to zgodę. Kredyt "grzecznie" obsługiwany po spłacie staje się "przeźroczysty" i nie uczestniczy już w ustalaniu oceny, w przeciwieństwie do tego z którym były problemy. Będzie on ciążył jeszcze 5 lat po spłacie. Na nic zdadzą się usługi "czyścicieli BIK" - nie płać niepotrzebnie.
Wszystko to pozwala ocenić wiarygodność i możliwości chętnego na pożyczkę/kredyt w ocenie punktowej (scoring), do której wyliczenia stosowana jest starannie opracowana formuła matematyczna (sic.) Tak bardzo starannie opracowana, iż w większości opinii dominuje przekonanie, że kredyt otrzyma ten kto go nie potrzebuje. Naprawdę potrzebujący musi natomiast pogodzić się z odmową jego udzielenia. Jak podaje strona BIK-u maksymalnie możemy uzyskać (tylko) 691 a minimalnie (aż) 192 punkty. Jeżeli jeszcze nigdy nie staraliśmy się o kredyt, kartę kredytową, limit debetowy to nie będzie wyliczonej oceny punktowej. Na jej wysokość w największym stopniu bo ponad 75% ma wpływ spłacalność twoich zobowiązań. Czyli zalegasz ze spłatą - ocena idzie w dół, spłacasz w terminie - ocena idzie w górę.
Każdy ma prawo do wglądu w zakresie swoich danych w bazie BIK-u bezpłatnie ale nie częściej niż raz na pół roku. Taka forma ograniczona jest też co do zawartości takiego raportu (Informacja Ustawowa) Jeżeli chcemy być "online" ze swoimi danymi to taka przyjemność już niestety jest płatna.
Ważne dla osoby szukającej pożyczki pozabankowej jest to, że podmioty niebankowe udzielające np pożyczek mogą mieć możliwość sprawdzenia "wiarygodności" pożyczkobiorcy w BIK-u:
- bezpośrednio na zasadzie wzajemności (biorąc pożyczkę w takiej firmie, informacja o tym fakcie będzie przekazana do BIK)
- poprzez Biuro Informacji Gospodarczej InfoMonitor SA (w tym przypadku informacja o naszym zobowiązaniu nie znajdzie się w BIK jednak firma może dokonać weryfikacji)
Biura Informacji Gospodarczej
Inaczej natomiast funkcjonują biura informacji gospodarczej w skrócie nazywane BIG-ami. Swoją działalność opierają na mocy ustawy o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych. Biuro informacji gospodarczej może być prowadzone wyłącznie w formie spółki akcyjnej, o kapitale zakładowym nie mniejszym niż 4 000 000 zł1. Teoretycznie ma to zapewnić odpowiednio wysoki stopień ochrony danych i jakość obsługi Na początku w bazach BIG znajdowały się głównie złe informacje na nasz temat, czyli przeterminowane zobowiązania. Ta tendencja uległa jednak zmianie. BIG-i aby zwiększyć atrakcyjność danych w swoich bazach również chcą zamieszczać pozytywne informacje na nasz temat. Uważamy jednak, że ta droga ma na celu tylko zwiększenie częstotliwości zapytań, a tym samym przychodów dla "handlarzy" naszymi danymi i nie jest tożsama z prowadzeniem rejestru dłużników, choć dopuszczalna ustawowo. W końcu to w pełni prywatne, komercyjne podmioty bez "bogatego wujka", którym ograniczono możliwość zarabiania innymi sposobami. Na takie działanie wymagana jest nasza zgoda i każdy sam powinien zadać sobie pytanie, czy chce się "obnosić" z informacją o tym, że zmuszony jest korzystać z pożyczek, nawet mając możliwość ich terminowego regulowania - chyba nie pożyczamy "dla sportu"?
Dla pożyczkobiorcy korzystającego z chwilówek (biorącego pożyczki również na niskie kwoty) istotną informacją jest fakt, że trafić może do bazy któregoś z BIG jeżeli jego zobowiązanie wynosi łącznie co najmniej 200 zł na rzecz danego podmiotu i firma pożyczkowa wykona wszystkie niezbędne czynności określone w ustawie np doręczenie do rąk własnych lub wysłanie listem poleconym informacji zawierającej "ostrzeżenie" o zamiarze przekazania danych do biura z podaniem firmy i adresu tego biura. Przedsiębiorcy mają poprzeczkę (a właściwie przywilej) ustawioną wyżej bo dopiero od kwoty 500 zł. Wpis o zadłużeniu przeterminowanym (przekazanie naszych danych do BIG przez wierzyciela) może się pojawić najwcześniej po upływie 30 dni od terminu wymagalności (wcześniej okres wynosił 60 dni), czyli wtedy kiedy mieliśmy spłacić pożyczkę zgodnie z umową oraz po upływie co najmniej miesiąca od doręczenia do rąk własnych lub wysłania listu poleconego. Listem wystarczy wysłanie a nie doręczenie - pamiętajmy to jest istotna różnica. Wszystkie te warunki muszą wystąpić łącznie.
Co sprytniejsi pewnie już zauważyli kolejną możliwość (podobnie jak w przypadku odstąpień) pozyskania taniej pieniądza bez konsekwencji. Wezmę pożyczkę na 100 zł (skórka nie warta wyprawki) lub celowej zwłoki w terminowej spłacie - sumę różnych opłat naliczanych za brak spłaty w terminie ograniczono do wysokości maksymalnych odsetek za opóźnienie, o czym dowiesz się dalej. Można na tym mocno się przejechać, gdyż sprawnie działające firmy pożyczkowe szybko założą sprawy sądowe. Ile to może kosztować również poznasz za chwilę. Na ten moment istotne jest, że uzyskanie nakazu zapłaty przyspiesza możliwość wprowadzenia negatywnego wpisu na nasz temat.
Darmowy ustawowy wgląd do informacji na swój temat ujawnionych w BIG, mamy zagwarantowany nie częściej niż raz na 6 miesięcy. Możemy sprawdzić czy dokonano zapytania dotyczącego naszej osoby w BIG-u np przez firmę, w której składaliśmy wniosek o pożyczkę. Niestety nie wszystkie takie zapytania zostaną nam ujawnione, np. nie dowiemy się czy komornik zaglądał aby sprawdzić nasza sytuację.
W uzyskaniu pożyczki na naszej drodze najczęściej staną biura informacji gospodarczej takie jak wspomniany już wcześniej InfoMonitor, Krajowy Rejestr Długów, bądź Rejestr Dłużników ERIF. Powoli do tego "trio" przyłącza się Krajowe Biuro Informacji Gospodarczej w skrócie KBIG. Jest to o tyle ciekawe, że w tym ostatnim przypadku możemy być również "ofiarą" tzw branżowej wymiany danych. Firmy pożyczkowe wymieniają między sobą informacje nawet o składanych wnioskach. Problemy z jednym pożyczkodawcą są szybko widoczne u innych uczestników systemu. Całości patronuje międzynarodowa grupa Deltavista, której spółką córką jest również KBIG. W przypadku InfoMonitora jako jedyny wśród BIG-ów współpracuje i wymienia dane z BIK i ZBP co nie dziwi patrząc na jego (właścicieli) akcjonariuszy. Wspomniany Związek Banków Polskich (ZBP) jest dla nas mało "toksyczny". Baza wykorzystywana głównie do weryfikacji dokumentów zastrzeżonych. Jeżeli nie jesteśmy "trefnym" klientem to nie ma się czego obawiać.
W umowie, formularzu informacyjnym, udzielanych zgodach konkretnej firmy pożyczkowej mamy podane zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych do jakich biur informacji gospodarczej będzie chciał się zwrócić pożyczkodawca celem sprawdzenia.
Nasza uwaga. Korzystając z pożyczek przez internet możemy natknąć się na tak zwane "multi wnioski". Są to strony gdzie podajemy swoje dane, które są "sprzedawane" instytucjom pożyczkowym. Trzeba uważać, gdyż może się okazać, że kilkanaście pożyczkodawców sprawdzi w krótkich odstępach czasowych naszą wiarygodność do spłaty w bazie BIK, a to może skutkować pogorszeniem scoringu. Wprawdzie ten parametr nie jest bardzo istotny bo tylko w około 5% jednak zawsze to coś. Pośredników oferujących "multi wnioski", którzy samodzielnie sprawdzają klienta jednorazowo w bazach jest zdecydowanie mniej z racji kosztów. Warto więc o tym wiedzieć.
Pożyczki bez weryfikacji i zdolności
Nie ma czegoś takiego, nigdy nie było i nigdy nie będzie jak pożyczki bez weryfikacji! Jeżeli natkniemy się na tego typu hasło to uważajmy. Ustawa nakazuje, aby pożyczkodawca dokonał weryfikacji, oceny lepszej lub gorszej zdolności do spłaty zaciągniętej pożyczki przez pożyczkobiorcę. Oczywiście nie musi opierać się na bazach BIK, BIG, może wykorzystać własną wewnętrzną bazę i ma w tym względzie dowolność. Jednak nie może udzielać "komu popadnie" i nie robi tego zazwyczaj w swoim dobrze pojętym interesie, szczególnie nie zabezpieczając się dodatkowo zastawem. Skrajne przypadki braku realnej weryfikacji przez pożyczkodawcę i słabej zdolności pożyczkobiorcy do spłaty długu, są związane raczej z patologią wyłudzeń opartych na niewspółmiernie drogich zastawach w stosunku do wysokości kwot udzielanych pod nie pożyczek.
Czy w takim razie mamy jakiekolwiek szanse na uzyskanie pożyczki będąc wpisanym do któregoś z rejestru dłużników? Oczywiście, nie przekreśla to naszej szansy na otrzymanie pożyczki. Dostęp kosztuje i to nie mało! Dlatego mimo wymienionego szerokiego wachlarza różnych baz na stronie firmy pożyczkowej, nie należy się zniechęcać. Nie muszą wcale sprawdzać wszystkich rejestrów za każdym razem a tylko wybrane i może akurat uda nam się trafić właściwie :-) Również w przypadku, kiedy "noga się powinęła" i jesteśmy w każdej bazie, to też mamy szansę. Firmy opierają się na informacjach w BIK i BIG ale stosują też własne modele szacowania ryzyka. Gdyby odmawiały wszystkim tym pożyczkobiorcom, którym bank nie chce lub nie może udzielić (tutaj firmy pożyczkowe nie mają ograniczeń) to większe koszty takiej pożyczki pozabankowej nie były by uzasadnione. W liście pożyczek uwzględniono zewnętrzne bazy (własne sprawdzają wszyscy) na podstawie wymaganych naszych zgód i informacji przedstawionych przez pożyczkodawcę. Często są umieszczone trochę "na wyrost" i nieraz część z nich nie jest wcale sprawdzana. Dobrze kierować się tutaj taką zasadą, że im mniej wymienionych baz, tym większa pewność, że są one sprawdzane za każdym razem wszystkie na raz. Trzeba wiedzieć, że w przypadku odmowy udzielenia pożyczki powinniśmy otrzymać informację również o tym jaka baza była sprawdzana, jeżeli taka czynność miała miejsce.
1 Ustawa o udostępnianiu informacji i wymianie danych gospodarczych, Roz. 2, Art. 5